mój system
Komentarze: 0
Jak obiecałem pierwsze sprawozdanie z Forexu.
Przypominam i uściślam.
W czwartek otworzyłem 6-ć rachunków demo z wpłatą po 15-e tyś. zł. na każdym. Pojedyncze zlecenie ma wartość 0,1 lota (mini lot). Na jednym rachunku składam maksymalnie 10 zleceń o łącznej wartości 1-ego lota. Zlecenia wyłącznie na 7-u parach walutowych, tj.: EUR/USD, EUR/GBP, EUR/JPY, GBP/JPY, AUD/USD, USD/JPY i GBP/USD. Zlecenia przeciwstawne, tj. na jednym rachunku kupuje (sell, długa pozycja, kup), a na drugim jednocześnie sprzedaje (buy, krótka pozycja, sprzedaj).
Przyjęta przeze mnie na potrzeby systemu definicja pełnego obrotu to zamkniecie (z zyskiem w wysokości ok. 800 zł.) wszystkich 14-u pozycji (7-em na bój i 7-em na sell).
W czwartek i piątek wykonałem dwa pełne obroty. Z trzeciego pozostało mi (rolowałem) 6-ć otwartych pozycji.
Z zyskiem zamknąłem wiec łącznie 36-ć pozycji na łączną kwotę 2 606 zł. Żadnej jeszcze nie zamknąłem ze stratą.
Szczegółowe wyniki:
Rachunek nr 34
Saldo – 15 608 zł.
Saldo operacyjne – 15 219 zł.
Zysk – 219 zł. przy 2-ch otwartych pozycjach o wartości minus 289 zł. brutto (z prowizją i swapem)
Rachunek nr 35
Saldo równe saldu operacyjnemu – 15 418 zł.
Zysk – 418 zł. – wszystkie pozycje zamknięte
Rachunek nr 36
Saldo – 15 324 zł.
Saldo operacyjne – 14 716 zł.
Strata – 284 zł. przy jednej otwartej pozycji o wartości minus 607 zł.
Rachunek nr 37
Saldo – 15 788 zł.
Saldo operacyjne – 15 539 zł.
Zysk – 539 zł. przy 1-ej otwartej pozycji o wartości minus 241 zł.
Rachunek nr 38
Saldo – 15 468 zł.
Saldo operacyjne – 15 028 zł.
Zysk – 28 zł. przy dwóch otwartych pozycjach o wartości minus 440 zł.
Rachunek nr 39
Jeszcze nie aktywny. Pierwsze zlecenia w poniedziałek
Z powyższego wynika (jeżeli nie wynika lub nie wystarczająco jasno wynika to proszę o sugestie co do sposobu prezentowania wyników), że na czysto zarobiłem 920 zł. w dwa dni.
Dzienny „urobek” to 460 zł.,
Gdyby przyjąć, że tak – średnio dziennie będzie przez cały rok, to: 460 zł/dzień x 250 dni roboczych = 115 tyś. zł., tj. 127,8 % od zainwestowanego (90 tyś. zł.) kapitału w sali roku.
Aż takim optymistą jednak nie jestem.
Zakładam, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że uzyskam wynik w wysokości co najmniej 45 tyś. zł., tj. stopę zwrotu na poziomie 50% w skali roku.
Wymyślony przeze mnie (pewnie inni też stosują czy stosowali podobny bowiem jeszcze niedawno zakazane były zlecenia przeciwstawne na jednym rachunku) i tutaj prezentowany system gry na rynku Forex wydaje się banalnie prosty bowiem jego cała „filozofia” sprowadza się w istocie do trafnych decyzji o zamknięciu tak zyskownych jak i stratnych pozycji. Z zyskownymi „pół bidy”. Zamykam je na poziomie 100 zł. + prowizja + swap (oczywiście przy mini locie).
Kiedy jednak zamykać pozycje stratne ?
Tu dopiero zaczyna się problem, stąd przestrzegam przed uznaniem, że macie do czynienia z jakimś kolejnym świętym Gralem. Trzeba mieć sporą wiedzę, doświadczenie, umiejętności, wyczucie i oczywiście dużo szczęścia by trafnie zamykać stratne pozycje. Na tym właśnie można się bardzo łatwo przejechać.
Kolejne sprawozdanie za tydzień.
Pozdrawiam i proszę o komentarze.
Dodaj komentarz